Mariusz Zapała i Łukasz Gwiazda przed rajdem Zimna Levoca w Słowacji.
Rajd rozgrywany jest w miejscowości Torysky, niedaleko polskiej granicy. Jeden odcinek przejeżdżany jest w piątek wieczorem oraz 4 odcinki w sobotę rano. Całość trasy to prawie 30km oesowych.
W samochodzie rajdowym nie siedziałem rok (zapowiada Mariusz Zapała), dlatego pełny pozytywnego nastawienia wsiadam do niego i z uśmiechem na twarzy będę pokonywał każdy kilometr. Niestety, pierwsza runda Mistrzostw Litwy została odwołana, dlatego wybraliśmy alternatywę u naszych południowych sąsiadów. Rajd zapowiada się bardzo kompaktowo z nastawieniem na świetną zabawę, kilka samochodów klasy R5 jest zgłoszonych, dlatego będzie jakaś możliwość porównania się do reszty stawki. Cały czwartek spędziliśmy na poznawanie Skody, która dość wyraźniej różni się od mojej poprzedniej rajdówki. Pomimo braku śniegu, udało nam się znaleźć świetne warunki wysoko w słowackich górach.
Bardzo cieszę się, że mogę wrócić do rajdówki, każdy kilometr pokonywany samochodem cieszy mnie i bawi (mówi Łukasz Gwiazda). Jazda po luźnej nawierzchni daje nieprawdopodobne wrażenia. Przede mną, fajne wyzwania w tym roku, dlatego staram się mocno skupić na wykonywaniu swoich zadań. W Polsce nie mamy warunków na odbycie testów, które planowaliśmy już od początku stycznia, tutaj znaleźliśmy wszystko. Pozytywnie nastraja podejście organizatorów oraz mieszkańców do zawodników dlatego spodziewamy się fajnych zawodów
W tym roku wsparcie w startach zapewnia Motul Polska rozwijający program Motul Evo – sieć warsztatów zajmującą się obsługą automatycznych skrzyń biegów. Dodatkowo w tym roku rozwijany jest program szkoleniowy z zakresu naprawy i diagnostyki.
Nieocenioną pomoc udziela Zapała Automatic i Hoffman