KJS Rzeszów
W minioną niedzielę w centrum Rzeszowa Auotomobilklub Rzeszowski zorganizował charytatywny superoes Moto-Mikołaj Superoes in Rzeszów, podczas którego prowadzona była zbiórka pieniędzy na wsparcie Funadacji „Iskierka”.
Tester – Multimetr dedykowany do pojazdów elektrycznych i hybrydowych – sprawdź
Jedną z atrakcji były przejazdy spragnionych emocji kibiców z rajdowymi,wyścigowymi i driftowymi kierowcami po trasie superoesu, zlokalizowanej na ulicach Moniuszki i Sokoła. Wśród ryczących i plujących ogniem rasowych rajdówek pojawił się też niepozorny i cichutki Fiat 500 z napędem… elektrycznym, za kierownicą którego zasiadł zawodnik Automobilklubu Rzeszowskiego – Darek Mikołajczyk.
– Co prawda w kuluarach krążyły plotki o przyjeździe do Rzeszowa rajdowego wicemistrza Polski, ale dziś – musiałem kibicom wystarczyć ja – z uśmiechem mówi Dariusz Mikołajczyk – Kiedy tylko pojawiła się propozycja wsparcia tak szczytnego celu, nie wahałem się ani minuty! Co prawda, jako człowiek z „benzyną we krwi”, miałem trochę wątpliwości, jak odnajdę się w samochodzie elektrycznym, ale już pierwszy przejazd rozwiał je w dym! To auto jest niesamowite! Nie ryczy, nie pluje ogniem, a jedzie! I to jak! Najczęstsze słowa moich pasażerów to: -”Nie wyobrażałem sobie, że to tak fajnie jeździ!” – Ja też sobie tego nie wyobrażałem! I wiecie co? Chętnie wystartowałbym tym autem w prawdziwych zawodach! Ono ma naprawdę wielki potencjał! Dziękuję Pawłowi Hoffmanowi z firmy Serwis Hoffman i Grzegorzowi Olchawskiemu z firmy GO+cars za stworzenie mi możliwości zajęcia miejsca za kierownicą tego elektryzującego Fiata 500. To była świetna przygoda, a przy okazji możliwość wsparcia Fundacji „Iskierka”!